Choroba urzędnika
Przychodzi urzędnik do psychologa. – Co jest panie doktorze? Od trzech dni nic mi się kompletnie nie chce… — To środa, proszę pana…
Przychodzi urzędnik do psychologa. – Co jest panie doktorze? Od trzech dni nic mi się kompletnie nie chce… — To środa, proszę pana…
Pismo urzędowe jest jak dobre wino. Musi długo poleżeć, żeby nabrać mocy urzędowej.